Zwiedzamy- la Rambla, el Raval, Barri Gotic, la Ribera, Port Vell i Ciutadella. Udaje nam sie zobaczyc : Placa Catalunya, Kosciol Betlem, Palac Moja, z zewnatrz zobaczylismy Muzeum Erotyki i zachecajaca do wejscia do niego, stojaca w oknie Marilyn Monroe ( ;-) ),La Bouqeria- targ warzyw,owocow,serow,mies i wszystkiego co wyrzucilo na brzeg morze, Casa Bruno Cuadros,Placa Reial,Palac Guella,Centrum Sztuki Santa Monica; kosciol sw. Anny, Ateneu Barcelones, kosciol Matko Boskiej Sosnowej, el Call, Katedra sw. Krzyza i Eulalii, placa del Rei,palac Generalitat,placa de Sant Jaume, Ratusz, kosciol sw. Filipa Neri, bazylika Matki Boskiej Milosiernej, rynek sw. Katarzyny, carrer de Montcada,passeig del Born, bazylika sw.Marii Morskiej, pominik Kolumba, Glowa Barcelony. Inne jak np. muzeum Picassa nie odwiedzalismy z uwagi na duze kolejki i ceny. Po poludniu udajemy sie w kierunku Camp Nou. Mimo, ze nie udaje nam sie wejsc na plyte boiska, pewna satysfakcja z zobaczenia stadionu chociaz z zewnatrz jest.